W dniach 11-22 września odbyła się pierwsza część polsko-rosyjskiej wymiany młodzieży pomiędzy ZSO w Bystrzycy Kłodzkiej (dolnośląskie) i Liceum w Jareńsku (obw. archangielski). Wymiana jest dofinansowana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w Warszawie i Konsulat Generalny Rzeczypospolitej Polskiej w Sankt Petersburgu, partnerami projektu są Centrum Naukowo-Informacyjne „Memoriał” w Sankt Petersburgu i Koło Związku Sybiraków w Bystrzycy Kłodzkiej. Temat wiodący wymiany to „Małe ojczyzny – z kogo jesteśmy dumni? Śladami lokalnych bohaterów”. Program pobytu polskiej grupy obejmował seminarium w CNI „Memoriał” dotyczące metodyki prac terenowych i projektu Wirtualnego Muzeum Gułagu oraz spotkania i dyskusje młodzieży polskiej i rosyjskiej z mieszkańcami w Jareńska. Bardzo ważnym punktem programu było ustawienie znaków pamięci w dawnych osiedlach specjalnych, w których przebywali zesłańcy różnych narodowości, w tym Polacy. W Urdomie złożyliśmy kwiaty pod pomnikami polskich jeńców wojennych i osadników specjalnych. Na uroczystość przybyli mieszkańcy – potomkowie zesłańców. Warty honorowe zaciągnęli uczniowie miejscowej Szkoły Kadetów.
Uczniowie ustawili dwujęzyczne tablice poświęcone zesłańcom i posadzili cedry w następujących osadach: Witiunino, Pantyj, Słobodczikowo, Jarenga. Także tu mieszkańcy zorganizowali uroczyste powitania i poczęstunek.
Podczas wycieczki do Syktywkaru spotkaliśmy się z działaczem Stowarzyszenia „Pokajanije” Igorem Sarzynem, obejrzeliśmy także wystawę w Muzeum Rep. Komi dotyczącą historii zesłań.
W trakcie wymiany uczniowie mieszkali u swoich rówieśników, bariera językowa zanikła już po pierwszym dniu. Siedmiodniowy pobyt w Jareńsku minął błyskawicznie, uczniowie i rodzice bardzo się zżyli. Za miesiąc drugi etap wymiany – przyjazd młodzieży z Jareńska do Bystrzycy.

P.S. Tablica w Witiunino stoi w miejscu, które miejscowi mieszkańcy określali jako „polski cmentarz” (wieś nie miała i nie ma swojego cmentarza). Według ich relacji w okresie powojennym było tam kilkadziesiąt krzyży. Do chwili obecnej mogiły nie zachowały się. Dotację na realizację projektu otrzymało stowarzyszenie dzięki autorom Beacie i Januszowi Kobryniom. Kwota dotacji 65 tys. złotych.